Chaos informacyjny wokół likwidacji ogródków działkowych w Giżycku

Działkowcy zdezorientowani i rozgoryczeni

Budowa obwodnicy Giżycka, choć potrzebna i długo wyczekiwana, odbija się szerokim echem wśród lokalnych działkowców. Ogródki rodzinne, które znalazły się na trasie planowanej drogi, mają zostać zlikwidowane. Problem w tym, że informacja o tym dotarła do wielu właścicieli działek zbyt późno, a sposób jej przekazania i kolejność działań budzą uzasadnione wątpliwości.

Najpierw kazano zabrać wszystko, teraz proszą o obecność… dla wyceny

Na początku lipca właściciele działek otrzymali wiadomość, że muszą jak najszybciej usunąć swoje rzeczy z terenu ogródków, ponieważ wkrótce ruszą prace rozbiórkowe. W panice zaczęli demontować altany, wynosić narzędzia, a nawet rozbierać dachy i okna – zgodnie z otrzymaną instrukcją.

Teraz, zaledwie kilka dni później, ci sami ludzie dostają kolejne zawiadomienie (widoczne na ogrodzeniu działek i stronie ROD), że 10 lipca 2025 roku odbędzie się inwentaryzacja nieruchomości w celu przygotowania wyceny do wypłaty odszkodowań. Problem w tym, że wiele działek jest już częściowo lub całkowicie rozebranych.

Komunikacja z działkowcami – co poszło nie tak?

Działkowcy czują się oszukani. Na grupie Facebookowej Rodzinnych Ogródków Działkowych w Giżycku pojawia się coraz więcej komentarzy, w których przewija się jedno pytanie: dlaczego najpierw kazano wszystko zabrać, a dopiero później pojawiła się informacja o konieczności inwentaryzacji?

Zamieszanie wskazuje na poważne braki w komunikacji i koordynacji działań ze strony zarządu ROD lub innych instytucji zaangażowanych w proces przekazywania działek pod inwestycję drogową.

Kto za to odpowiada?

W oficjalnych komunikatach, zarówno tym z 4 lipca, jak i z 8 lipca (dostępne na stronie ROD Giżycko), nie ma bezpośredniego wskazania, kto odpowiada za błędne rozplanowanie działań. Jednak z racji swojej funkcji, odpowiedzialność za organizację informacji oraz kontakt z działkowcami prawdopodobnie spoczywa na zarządzie ROD Giżycko, którego prezes powinien był zadbać o przejrzystość komunikatów i kolejność działań.

Czy można było to zrobić lepiej?

Zdecydowanie tak. Wystarczyło zachować logiczną kolejność:

  1. Najpierw pełna inwentaryzacja działek i altan w stanie niezmienionym.

  2. Następnie wycena rzeczoznawcy na podstawie rzeczywistego stanu.

  3. Dopiero później wydanie zaleceń o usunięciu wyposażenia lub rozbiórce altan.

Taki proces pozwoliłby na sprawiedliwe wyceny i uniknięcie obecnego chaosu, który może skończyć się zaniżonymi odszkodowaniami dla działkowców.

Co mogą zrobić działkowcy teraz?

Dla właścicieli działek, którzy już rozebrali swoje altany, kluczowe są teraz następujące kroki:

  • Dokumentacja fotograficzna – jeśli ktoś ma zdjęcia swojej altany sprzed rozbiórki, warto je przygotować i zabrać ze sobą 10 lipca podczas inwentaryzacji.

  • Kontakt z zarządem ROD i rzeczoznawcą – należy zgłaszać sytuację, że obiekt był rozebrany na podstawie wcześniejszych instrukcji. Może to wpłynąć na sposób wyceny.

  • Zgłoszenie sprawy do mediów lokalnych lub rzecznika praw obywatelskich, jeśli działania okażą się nieuczciwe wobec użytkowników ogródków.

Działkowcy oczekują przejrzystości i szacunku

Sprawa ta pokazuje, jak ważna jest przejrzysta i uporządkowana komunikacja w przypadku dużych inwestycji publicznych. Działkowcy, którzy przez lata dbali o swoje ogródki, zasługują na traktowanie z szacunkiem – również w momencie, gdy ich działki muszą zostać oddane pod inwestycję drogową.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Cześć Giżycko
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.