Do naszej redakcji trafiły zdjęcia jednej z klatek schodowych w Giżycku, które… trudno komentować bez emocji. Odpadający tynk, zniszczone drewniane schody, obdrapane ściany pokryte wulgarnym graffiti, powypalane dziury, zdewastowane skrzynki elektryczne – tak wygląda codzienność lokatorów tego budynku.
W środku mieszkają m.in. osoby starsze. Jak zaprosić tu wnuka, który boi się przejść tym korytarzem? Jak witać gości, kiedy pierwsze, co zobaczą, to obraz jak z planu filmu grozy?
Nie pierwszy raz zgłaszany problem
Mieszkańcy twierdzą, że wielokrotnie informowali o stanie klatki odpowiednie instytucje, ale do tej pory nikt nie podjął skutecznych działań.
„Czujemy się, jakbyśmy byli zapomniani. W Giżycku powstają nowe bloki z windami, monitoringiem i pięknymi wnętrzami, a my codziennie musimy wchodzić po schodach, które strach dotknąć” – mówi jedna z lokatorek.
Gdzie zgłosić taki problem?
W przypadku zniszczeń w częściach wspólnych budynku, pierwszym krokiem jest kontakt z zarządcą nieruchomości lub spółdzielnią mieszkaniową. Jeżeli reakcja jest niewystarczająca:
-
można zwrócić się do Urzędu Miasta – Wydziału Gospodarki Komunalnej,
-
zgłosić sprawę do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego,
-
a w przypadku aktów wandalizmu – na policję lub do straży miejskiej.
Problem nie tylko estetyczny
Takie miejsca to nie tylko kwestia wyglądu – zdewastowana klatka schodowa to realne zagrożenie: potknięcia, poślizgnięcia na uszkodzonych stopniach, ryzyko porażenia przy zniszczonych skrzynkach elektrycznych, a także poczucie braku bezpieczeństwa przez obecność wandali.
Czy w Giżycku jest więcej takich miejsc?
Chcemy sprawdzić, czy to odosobniony przypadek, czy może problem dotyczy większej liczby budynków.
Jeśli mieszkasz w podobnych warunkach lub znasz takie klatki w Giżycku – napisz do nas! Wyślij zdjęcia i opis sytuacji, a my nagłośnimy sprawę i zapytamy władze miasta oraz zarządców o plany remontów.
W XXI wieku, w turystycznym sercu Mazur, nie powinno być miejsc, w których mieszkańcy czują się jak w opuszczonej ruinie. Ta historia pokazuje, że różnica między nowoczesnymi apartamentowcami a zapomnianymi kamienicami bywa drastyczna. Czas to zmienić.