Czy post i wielkopostne wyrzeczenia mają dziś jeszcze sens? Pytanie, które warto sobie zadać

Czy post i wielkopostne wyrzeczenia mają dziś jeszcze sens? Pytanie, które warto sobie zadać

W czasach, gdy wszystko jest na wyciągnięcie ręki, a „natychmiastowa przyjemność” stała się normą, coraz trudniej mówić o poście, wyrzeczeniach i świadomym rezygnowaniu z wygód. A przecież Wielki Post to nie tylko religijny obowiązek, ale szansa na zatrzymanie się, refleksję i zmianę na lepsze. Czy w XXI wieku post ma jeszcze sens? Oto, co mówią tradycja, psychologia i… zdrowy rozsądek.

Skąd wziął się post?

Post to tradycja starsza niż chrześcijaństwo. Obecny był w wielu religiach jako sposób oczyszczenia ciała i ducha. W chrześcijaństwie Wielki Post trwa 40 dni i nawiązuje do pobytu Jezusa na pustyni. To czas modlitwy, pokuty i rezygnacji z tego, co zbędne.

W dawnych czasach post był także praktycznym przygotowaniem do świąt — ograniczał spożywanie mięsa i tłustych potraw, pozwalał zaoszczędzić zasoby na czas świętowania.

Czy dzisiaj jeszcze to rozumiemy?

Coraz częściej słyszy się, że post „nie pasuje do współczesnego świata”. Żyjemy w dobrobycie, wybór jedzenia i rozrywek jest ogromny. Ale właśnie dlatego wyrzeczenie się czegoś, co mamy na wyciągnięcie ręki, staje się wyzwaniem i aktem siły woli.

Post nie musi oznaczać głodzenia się. Może to być:

  • rezygnacja ze słodyczy,
  • odłożenie telefonu na kilka godzin dziennie,
  • mniej zakupów,
  • ograniczenie mediów społecznościowych,
  • codzienne dobre uczynki zamiast przyjemności tylko dla siebie.

Co mówią psychologowie?

Psychologia potwierdza, że świadome wyrzeczenia pomagają w budowaniu samodyscypliny, wzmacniają charakter i uczą cierpliwości. Post to nie kara — to sposób na odzyskanie kontroli nad sobą.

Dlaczego warto?

  • Żeby poczuć, że potrafimy z czegoś zrezygnować.
  • Aby lepiej docenić to, co mamy.
  • By oczyścić umysł i ciało.
  • A może, by dostrzec innych wokół siebie?

Czy post i wielkopostne wyrzeczenia mają dziś jeszcze sens? Pytanie, które warto sobie zadać

Czy post to tylko sprawa wierzących?

Nie! Nawet jeśli nie jesteś osobą wierzącą, pojęcie „postu” możesz potraktować jako świadomy detoks — od nadmiaru, konsumpcjonizmu i chaosu.

Zamiast kolejnego serialu — rozmowa. Zamiast zakupów — spacer. Zamiast telefonu — czas dla siebie. To także post, który ma sens.

Wielki Post 2025 — może warto spróbować?

Nie chodzi o wielkie wyrzeczenia. Chodzi o małe gesty, które uczą uważności. Może warto zacząć od jednego dnia w tygodniu bez telefonu? Albo od codziennego „nie” dla tego, co zbędne? Czasami te małe zmiany prowadzą do wielkich przemian.

Cześć Giżycko
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.