Mazury są tylko jedne
Każdy, kto choć raz żeglował po Niegocinie czy Mamrach, zna ten widok: tafla wody jak lustro, odbijające się w niej chmury, cisza przerywana tylko szelestem żreli i śpiewem ptaków z wysp rezerwatu. Ale ten obraz nie jest dany raz na zawsze. Mazury to skarb, którego trzeba strzec – zwłaszcza gdy z roku na rok rośnie presja turystyczna i liczba jednostek pływających.
Czy można żeglować, nie zostawiając po sobie śladu? Można. A nawet trzeba.
1. Woda to nie kosz na śmieci
Na początku sezonu w wielu zatokach i przy pomośach można niestety zobaczyć plastikowe butelki, folie, a nawet resztki jedzenia. Niech Twój jacht nie zostawia po sobie niczego, czego nie zostawiłbyś na czyimś trawniku.
Zasada jest prosta: wszystko, co wnosisz na pokład, zabierasz z powrotem na ląd. Śmieci wyrzucaj tylko w portach, do specjalnych pojemników. Nie zostawiaj worka “na potem” w lesie. Ten “potem” nigdy nie nadchodzi.
2. Szare wody i toalety
Większość nowoczesnych jachtów wyposażona jest w zamknięty system WC i zbiornik na tzw. szare wody. Korzystaj z niego i opróżniaj tylko w wyznaczonych punktach w portach.
Nie wypuszczaj ścieków do jeziora! To nie tylko nielegalne, ale i zwyczajnie nie fair wobec tych, którzy kilka minut później wskoczą do wody.
3. Cumowanie z rozwagą
Zakotwiczenie w dzikiej zatoce to mazurska klasyka. Ale warto pamiętać, że nie każde miejsce jest dobre na postój. Rezerwaty przyrody, wyspy lęgowe ptaków, tereny pod ochroną – to miejsca, które należy omijać szerokim łukiem.
Nie cumuj do drzew, nie niszcz roślinności na brzegach. Lepiej położyć kotwicę nieco dalej i dopłynąć pontonem lub po prostu podziwiać z pokładu.
4. Silnik? Używaj z głową
Coraz więcej jednostek pływa na motorówkach i houseboatach. To nie problem, o ile szanujesz innych na szlaku i ograniczenia prędkości. W kanałach, w pobliżu plaż czy portów obowiązuje wolna strefa.
A może zamiast hałasu i spalin wybierzesz jacht z napędem elektrycznym? Takich czarterów jest coraz więcej. Cicho, eko i komfortowo.
5. Mazury nie lubią chemii
Płyny do naczyń, mydła, środki czystości – warto wybierać produkty biodegradowalne. Ich użycie to ukłon w stronę przyrody i krok ku czystszym jeziorom.
Jeśli musisz coś opłukać, zrób to w wiadrze, nie bezpośrednio w jeziorze. A najlepiej po prostu w porcie, gdzie są specjalne stanowiska.
6. Cicho, bo jesteś u kogoś w domu
Ptaki wodne, bobry, wydry, ryby i inne stworzenia żyją tu od zawsze. Ty jesteś gościem na ich terenie. Nie hałasuj przy brzegu, nie karm ptaków chlebem, nie zaganiaj dzieciaków z wiadrami w rejon wysp lęgowych.
Zamiast tego: patrz, podziwiaj, ucz swoje dzieci szacunku do przyrody.
Ekożeglowanie to nie moda. To konieczność, jeśli chcemy, żeby Mazury pozostały takie, jakimi je pokochaliśmy. Wybieraj dobre praktyki, edukuj załogę, dawaj przykład. Twoje decyzje robią różnicę.