Dwóch mieszkańców Giżycka, Jakub Czetyrbok i Wojciech Piotrowski, ponownie pokazało, że pasja do poznawania świata potrafi zamienić trudne wyzwania w inspirującą opowieść. Ich wyprawy do Afryki to podróże planowane na własną rękę, z minimalnym budżetem, ogromną determinacją i nieodłącznym symbolem Giżycka w dłoniach. To historie, które miasto uwielbia pokazywać, bo niosą energię, odwagę i wyjątkową ciekawość świata.
Rowerowa wyprawa przez Saharę – ponad 1000 kilometrów w ekstremalnych warunkach
W listopadzie 2025 roku podróżnicy z Giżycka przejechali ponad 1000 kilometrów przez Saharę na rowerach kupionych w Giżycku za 200 zł. Ta symboliczna decyzja świetnie oddaje ducha ich wypraw – prosto, skromnie, ale z ogromną siłą charakteru.
Podczas przeprawy:
-
zmagali się z ekstremalnymi temperaturami,
-
pokonywali ogromne pustynne przestrzenie,
-
jechali trasą bez cienia i bez możliwości regularnego uzupełniania zapasów,
-
przejechali legendarnym mauretańskim pociągiem Iron Train,
-
odwiedzili święte miasta islamu: Chinguetti i Ouadane.
Jak relacjonuje Jakub Czetyrbok, największym wyzwaniem były ogromne odległości między miastami oraz nieustannie zmieniające się, surowe warunki pustyni.
Maurytania widziana z perspektywy podróżników z Giżycka
W relacji Jakuba Czetyrbok i Wojciecha Piotrowskiego pojawia się szczególna mieszanka zachwytu i pokory. Maurytania zapisała się w ich pamięci jako kraj wyjątkowo gościnny, z niepowtarzalnymi krajobrazami oraz codziennym widokiem stad wielbłądów przecinających pustynne drogi.
Wyprawa trwała miesiąc. Na zakończenie podróżnicy podarowali swoje rowery ludziom, których spotkali po drodze.
Afryka Zachodnia – pięć krajów, jeden plecak i ogrom doświadczeń
To jednak nie było ich pierwsze spotkanie z Afryką. Wiosną 2025 roku mieszkańcy Giżycka zrealizowali miesięczną podróż przez Sierra Leone, Gwineę, Gwineę Bissau, Gambie i Senegal.
Poruszali się lokalnymi, zatłoczonymi busami i tzw. shared-taxi, spali w namiocie, a długie trekkingi prowadziły ich do miejsc, w których turystów praktycznie nie ma.
Trasa wyniosła około 2000 kilometrów i pozwoliła im poznać kulturę wielu plemion oraz codzienność regionów odległych od europejskiej rzeczywistości.
Jak podkreśla Wojciech Piotrowski, wyprawa z małym plecakiem dała im możliwość dotarcia do najbardziej dziewiczych i niedostępnych zakątków Afryki Zachodniej.
Mieszkańcy Giżycka, którzy promują swoje miasto na świecie
W każdej podróży Jakub Czetyrbok i Wojciech Piotrowski zabierają ze sobą symbol Giżycka. Dzięki temu mieszkańcy Maurytanii, Sierra Leone, Gambii czy Senegalu słyszeli o naszym mieście i regionie. To naturalna i niezwykle cenna promocja Giżycka poprzez pasję i autentyczne historie.

