W związku ze zbliżającym się końcem roku nadszedł czas na małe podsumowania. To moment, w którym chętniej wracamy do najważniejszych wydarzeń z ostatnich miesięcy, sprawdzamy, co udało się zrealizować i jakie wnioski zostają z nami na kolejny sezon. W sporcie taki bilans bywa szczególnie ciekawy — bo za wynikami kryje się codzienna praca, treningi, rozwój młodych zawodników, organizacja wyjazdów i działania, których często nie widać na pierwszy rzut oka.
Dziś zapraszamy Was do podsumowania działalności Akademii Piłkarskiej Łukasza Broź w 2025 roku. Jak wyglądał mijający rok, co było najważniejsze w pracy z dziećmi i młodzieżą oraz jakie cele i plany Akademia stawia sobie na 2026? Porozmawialiśmy na ten temat z Łukaszem Broż, założycielem Akademii – zapraszamy do lektury!
Jak oceniacie mijający rok pod względem rozwoju klubu oraz pracy z zawodnikami?
Na pewno jest to dla nas kolejny pozytywny rok, z tego względu, że bardzo duża liczba dzieci i rodziców nam zaufała, a nasza grupa powiększyła się bardzo znacząco. Do tego tak naprawdę mamy coraz więcej trenerów oraz osób, które chcą pracować w naszym projekcie, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni.
To pokazuje, że idziemy w dobrym kierunku. W ostatnim czasie dostaliśmy zieloną gwiazdkę PZPN, co pokazuje że nasze działania zostały zauważone przez Związek oraz jaką pracę wykonujemy w naszej Akademii. To tak naprawdę podziękowania dla trenerów i wszystkich zaangażowanych w ten projekt. Na pewno jest to dla nas pozytywny rok.
Jakie osiągnięcia sportowe — zarówno indywidualne, jak i drużynowe — były dla Was najważniejsze w 2025 roku?
Naszym tak naprawdę największym sukcesem jest to, że cały czas się rozwijamy i cały czas podnosimy cele, jakie sobie założyliśmy w tym roku. Jedną z fajnych rzeczy, którą cały czas udaje nam się realizować, jest świadomość dzieci w rozwoju w piłce nożnej.
I nie chodzi tylko o elementy czysto piłkarskie, ale też właśnie o świadomość odżywiania, snu oraz treningu. Nie tylko na boisku, ale też w domu czy na podwórku — co można zrobić i jak funkcjonować lepiej. Drużynowo i indywidualnie też chodzi o to, że fajnie, gdy nasze drużyny wygrywają mecze i turnieje, ale dla nas — jako trenerów i akademii, którzy pracują na co dzień z dziećmi — najważniejsze jest to, że widzimy postęp: w pracy, w myśleniu na boisku, w funkcjonowaniu jako indywidualności i jako drużyny.
Jakie wydarzenia, turnieje, zawody lub inicjatywy zorganizowaliście w tym roku?
Naszym głównym wydarzeniem, które chcemy co roku organizować, jest właśnie Mazury CUP. W mijającym roku mieliśmy na tym turnieju 36 drużyn z całej Polski i z zagranicy. W przyszłym, 2026 roku chcemy zorganizować jeszcze większą imprezę — z jeszcze większą liczbą drużyn. Może to się odbyć na dwóch albo nawet trzech boiskach, jeśli zainteresowanie będzie duże, a na ten moment jest bardzo duże.
Szykujemy też nowe niespodzianki, więc będzie to jedna z największych imprez tego typu w naszym powiecie. W zeszłym roku, mimo złej pogody, wszystko wyszło bardzo dobrze — duża frekwencja, wiele drużyn, dzieci i rodziców — a w przyszłym roku na pewno będzie to jeszcze większa impreza.
Czy pojawiły się szczególne sukcesy lub momenty, które były wyjątkowo ważne dla klubu?
Nasz sukces to przede wszystkim to, że to kolejny rok, gdy rodzice nam ufają — przychodzą do nas nowi młodzi zawodnicy i chcą grać w naszej Akademii. To jest dla nas najważniejszy plus: widzimy zadowolone dzieci, które przychodzą do nas z radością i uśmiechem, które chcą się rozwijać, chcą słuchać i czerpią wiedzę poprzez udział w codziennych treningach, turniejach oraz obozach. Zaszczepiamy w nich nie tylko sport, ale też rozwój indywidualny — to jest dla nas najważniejsze.
Naszym dużym sukcesem jest także to, że zawodnicy z naszej Akademii otrzymują powołania do kadr U13, U14 i U15. Systematyczna praca na treningach oraz udział w mocno obsadzonych turniejach – m.in. w Warszawie i Poznaniu – dają uczestnikom z naszej akademii realną szansę zaprezentowania się przed szerszą publicznością i przedstawicielami innych klubów. To przekłada się na rosnące zainteresowanie naszymi piłkarzami – pojawiają się zapytania o możliwość gry w innych klubach. Mieliśmy już m.in. zapytania z Legii Warszawa, ale też z innych klubów, co potwierdza, że praca wykonywana w naszej akademii przynosi wymierne efekty.
W jakich rozgrywkach i formach rywalizacji uczestniczyliście w mijającym roku?
Mamy dużo grup — na ten moment siedem. W tym roku mierzyliśmy się w ligach Młodzik D1 oraz Młodzik D2, które grały już o punkty i tabelę. To są nasze dwie najstarsze drużyny, które grały na boiskach dziewięcioosobowych.
Graliśmy też dwiema drużynami Orlika: E2 oraz Orlika. To są tak zwane turnieje, gdzie drużyny spotykają się i grają każdy z każdym. I tutaj nie ma tabel — dla nas ważne jest po prostu rywalizować i grać. Każdy turniej i każde takie zawody pokazują nam, jak dzieciaki się rozwijają, jak nabierają pewności siebie i jak rozumieją piłkę.
Żaki również grały w turniejach — to kolejna drużyna, która uczestniczyła w różnych rozgrywkach turniejowych. Młodsze grupy na razie tylko uczestniczyły w turniejach i sparingach.
Z jakimi wyzwaniami sportowymi, organizacyjnymi, finansowymi lub innymi mierzyliście się w mijającym roku?
Oczywiście wyzwania finansowe i inne mamy przez cały rok. Ważnym aspektem są boiska — dostosowanie terminów dla trenerów. Oczywiście także dostosowanie finansów Akademii do tego, aby dobrze się rozwijać i funkcjonować oraz móc organizować wyjazdy. Ale mijający rok jest pozytywny, więc wierzymy, że dalej będzie to szło w tę stronę. Mamy też wsparcie finansowe od sponsorów, z czego się cieszymy i za co dziękujemy.
Jakie cele, plany lub nowe projekty przewidujecie na rok 2026 — zarówno sportowe, jak i organizacyjne?
Piłka jest dla nas — i ogólnie dla wielu — numerem jeden. Cieszymy się że zainteresowanie tym sportem jest duże, ale my i tak stawiamy na dalszy rozwój, także pod kątem organizacyjnym. Mamy wiele osób zainteresowanych, które przychodzą, pytają, chcą dołączyć, co skłania nas do tworzenia nowych grup i nowych form treningu. Mamy też osoby zainteresowane nie tyle samą piłką nożną, co spędzeniem czasu na treningu ogólnorozwojowym — i takie zajęcia również prowadzimy.
Cele bardziej sportowe to oczywiście: chcemy przejść z młodzików — czyli z ligi, w której gramy aktualnie — do tzw. trampkarzy, czyli gry w jedenastoosobowych drużynach. To jest nasz cel na nadchodzący rok. Oczywiście także kolejny turniej Mazury CUP i wiele niespodzianek — wkrótce je zdradzimy, więc obserwujcie nasze social media, żeby nic Was nie ominęło.
Jakim jednym słowem lub krótkim hasłem podsumowalibyście rok 2025 w swoim klubie?
Nasze hasło przewodnie w Akademii to „Świadomi w rozwoju” i to właśnie towarzyszy nam cały rok — uświadamianie młodych uczestników w kwestiach treningu, odżywiania oraz tego, co daje nam piłka: życia nie tylko na boisku, ale też po treningu. Cieszy nas, że dzisiejsi zawodnicy są dużo bardziej świadomi niż dawniej i chcemy to w nich dalej rozwijać.
Czy chcielibyście przekazać coś zawodnikom, rodzicom, kibicom lub mieszkańcom Giżycka za pośrednictwem naszego portalu?
Chcielibyśmy przekazać mieszkańcom, że sport jest ważny i dużo wnosi do naszego codziennego życia. Nawet 45 minut sportu dziennie, dłuższy spacer, proste aktywności, dowolna dyscyplina sportowa czy po prostu wyjście z domu daje naprawdę dużo. Zaplanowanie aktywności 2–3 razy w tygodniu w grafiku powinno zmieścić się każdemu z nas. Można w ten sposób zresetować głowę i mięśnie. Lepiej się poczujemy i będzie nam się lepiej żyło.
Podsumowanie
Odnośnie funkcjonowania naszej Akademii: Giżycko jest dość specyficznym środowiskiem pod kątem rywalizacji i dorzucania „smaczków” w sieci — my tego nie lubimy. My chcemy się skupić na rozwoju: indywidualnym, grupowym i całej organizacji, żeby być lepszym w tym, co robimy. Chcemy lepiej prowadzić dzieci w świecie piłki nożnej, żeby były bardziej świadome i to nasz główny cel.
To wszystko, co dzieje się poza — docinki z różnych stron — bierzemy na spokojnie. Nie przejmujemy się osobami trzecimi, które starają się przeszkadzać nam w działaniu, zamiast skupić się na sobie i swojej pracy.
Zdajemy sobie sprawę, że ludzi boli wiele rzeczy, które robimy, i samo to, że otworzyliśmy akademię (słyszymy to już od dłuższego czasu). Ale to nie jest nasz problem, że nie potrafią oni skupić się na własnej pracy, prowadzenia swoich organizacji — wokół swojego doświadczenia, które gdzieś podobno zebrali przez wiele lat.
Powiem to szczerze: przez tyle czasu, ile już tutaj działamy, ludzie zobaczyli, że można coś robić lepiej, że można lepiej rozwijać dzieci, prowadzić social media, można robić turnieje i organizować wyjazdy. Dzięki temu, że otworzyliśmy akademię, daliśmy duży pozytywny bodziec całemu piłkarskiemu otoczeniu. I tak planujemy dalej działać!
Dziękujemy i pozdrawiamy — Akademia Piłkarska Łukasza Broź.
Dziękujemy za odpowiedzi i z przyjemnością będziemy obserwować dalszy rozwój Akademii oraz pisać o postępach na naszym portalu.
